17 sty 2016

Od Kalto - Cd. Miko

Uśmiechnąłem się do narzeczonej.
- Lodowisko to nie jest najlepszy pomysł - stwierdziłem.
- A to dlaczego ?
- Nie chce, żeby maluchom się coś stało.
- To kawiarnia ?
- Oczywiście.
Wyszliśmy z mieszkania i ruszyliśmy do kawiarni. Po chwili Miko się poślizgnęła. Złapałem ją tuż przed upadkiem i złapałem za rękę.
- Dziękuję - powiedziała.
- Nie musisz dziękować - stwierdziłem i pocałowałem ją w czoło.
Ruszyliśmy dalej a do kawiarni dotarliśmy po dziesięciu minutach.
< Mikuś ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!