Mimowolnie wyplułam wodę, tworząc wielką fontannę.
- Co? - zapytałam tępo, mimo, że doskonale słyszałam.
- N-nie w tym sensie.. - sprostował basior i nerwowo się zaśmiał.
- Proszę nie używać przy mnie takich słów. Mój mózg jest już tak spaczony, że wszystko rozumiem źle. - jęknęłam. - Poza tym.. To u kogo?
< Kirito? Przepraszam za długość - telefon :c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!