15 sty 2016

Od Alphonse'a cd Savey

- Och Savey zaczyna się zabawa do białego rana.-  stwierdziłem.
- Jasne kochanie - odparła.
Wypiłem łyk szampana,lecz w tym momencie zaczęły się tańce.Usiadłem na krześle i patrzyłem na pary na parkiecie.Po chwili podeszła do mnie Savey:
- Zatańczysz? - zapytała.
- Jasne - odparłem.
- To fajnie będę mogła usiąść na twym miejscu - odpowiedziała dziewczyna.
<Savey?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!