Po chwili podbiegł do nas Al.
- A co tutaj robią moje księżniczki ?!
- A spacerują.
- Może pójdziemy do domu ?
Al otworzył nam drzwi od limuzyny i wpuścił do środka. Usadowiłyśmy się wygodnie.
- Al czy to ty ? - zapytała Lily.
Chyba nie wierzyła w to co się dzieję ale przyzwyczai się. Gdy dojechaliśmy od razu złapały ją moje pokojówki.Znowu tematy ślubu czy jak ?!
- To pani córka ? Będzie na państwa ślubie? - pytały na zmianę.
- Od dzisiaj będzie tutaj razem z nami - powiedział Al i objął Lily.
< Córeczko ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!