Wieczorem wziąłem czerwony długopis i ozdobną kartkę papieru. Poszedłem do lasu gdzie napisałem list miłosny do Omegi:
"Czegoś mi brak, czegoś pięknego..
Dotyku warg, uśmiechu Twego.
Twych miłych pieszczot słodkich, jak miód,
Oczu kochających, dźwięku Twych słów.
Twej obecności, ciepła, oddechu,
Twej miłości, żartu, uśmiechu.
Brak mi wszystkiego. Więc pocóż żyć ?
Chyba tylko dlatego, by z Tobą wiecznie być !"
Gdy poszedłem do jaskini Omegi jej tam na szczęście nie było, więc podłożyłem jej list pod posłanie i uciekłem.
<Omega?Podoba się list?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!