- O, Kas to moja siostra! - zawołałem. - Mogę ją tu sprowadzić, na sto procent się zgodzi!- No to na co czekasz?! - oblizał się Kay.
- Te, uważak Kay, bo okresu jeszcze przez to dostaniesz! - zaśmiał się Hak.
Kay tylko coś mruknął i rozkazał mi iść po Kasumi.
***
Gdy ją przyprowadziłem, Kay podbiegł do niej pierwszy i obwąchał jej tyłek.
- Ej! Zboczeńcu! - krzyknęła i dała mu nieźle z liścia. Miał ślad po jej pazurach.
- Auć... - syknął.
- Cześć Kas. - odparł Kazuto.
- Cześć. No, to opowiadakcie, o co chodzi?
<Kaz? Hak? Kay?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!