- Osobiście, Luna mi się podoba, ale jeśli chcesz żebyśmy ją wzięli, i żebyś miała konkurencję... - zaśmiałem się, a Lily walnęła mnie w bark. Syknąłem cicho, nie chcę dostać manta od jakiejś baby! Oddałem jej lekko, ta tylko prychnęła.
- To gdzie się spotykamy? - spytała, przerywając walkę. Wzruszyłem ramionami. Nie mam bladego pojęcia, poza tym trzeba strzec się dorosłych wilków. Lily zamyśliła się, chwilę później wykrzyknęła uradowana.
- Koło szkoły, pomyślą że idziemy na fałszywe lekcje. - co? Jakie lekcje? Westchnąłem.
- Niech Ci będzie. To do zoba! - zawołałem i odbiegłem w swoją stroną, zostawiając samicę samą.
< Lily? :3 >
- To gdzie się spotykamy? - spytała, przerywając walkę. Wzruszyłem ramionami. Nie mam bladego pojęcia, poza tym trzeba strzec się dorosłych wilków. Lily zamyśliła się, chwilę później wykrzyknęła uradowana.
- Koło szkoły, pomyślą że idziemy na fałszywe lekcje. - co? Jakie lekcje? Westchnąłem.
- Niech Ci będzie. To do zoba! - zawołałem i odbiegłem w swoją stroną, zostawiając samicę samą.
< Lily? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!