Lily uciekła z lekcji. Była bardzo żywiołowa. Ehhh, każdy chciałby się z nią zaprzyjaźnić. Ja też. Może spróbuję? Raczej nie będzie miała ochoty na rozmowę ze mną, ale nie zaszkodzi spróbować. Po lekcjach poszłam do niej.
- Cz... cześć - powiedziałam.
- Cześć. Co tu robisz? - zapytała.
- No... ja... przyszłam cię odwiedzić.
<Lily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!