Po szkole szłam do jaskini. Po drodze zauważyłam Kay'a leżącego na śniegu. Nie wiedziałam co robić. Bałam się go. Pomóc mu, czy zawołać nauczycielkę. Jeśli ją zawołam Kay będzie miał kłopoty. Wzięłam go stąd, zaniosłam do jakiejś małej, niezamieszkanej jaskini. Przykryłam go kocem i uciekłam, bo jakby się obudził miałabym przerąbane.
< Kay? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!