- Więc tak. Po pierwsze, płacisz za moją piękną, już teraz zniszczoną twarz! - zaskomlałem. - Po drugie. Kazuto stworzył Stowarzyszenie Zbieraczy Kitu. Potrzebujemy parę nowych osóbek płci przeciwnej... - dodałem z asymetrycznym uśmiechem na pysku. W tym samym czasie dostałem od Decimate'a łapą po karku. Ugiąłem się, ponieważ ból był taki, jakby mi stado dwórożców przebiegło po skórze!
- Mogę dołączyć, pod warunkiem że Kay nie będzie chciał mnie gwałcić. - prychnęła. Przekląłem pod nosem, po czym nastawiłem przekrzywiony łeb. Deci syknął, a Kaz zaczął się dziwnie śmiać. Zerknąłem na nich srogo, natychmiastowo się uciszyli.
- To... Co teraz? - odezwał się Hak, przerywając ciszę.
< Kaz? Hak? Demi? Kasumi? >
- Mogę dołączyć, pod warunkiem że Kay nie będzie chciał mnie gwałcić. - prychnęła. Przekląłem pod nosem, po czym nastawiłem przekrzywiony łeb. Deci syknął, a Kaz zaczął się dziwnie śmiać. Zerknąłem na nich srogo, natychmiastowo się uciszyli.
- To... Co teraz? - odezwał się Hak, przerywając ciszę.
< Kaz? Hak? Demi? Kasumi? >
Ja odpiszę!
OdpowiedzUsuń~ Deci&Kas