- Tak, zabijmy Ceres, hehe... - powiedziałem, udając radość. Cuttle stanęła na równe nogi, po czym popędziła na drzewo. Westchnąłem, trzeba wziąć się w garść. Wziąłem na plecy Kasumi, zaniosłem ją do jaskini. Siedziałem tak pół godziny, gdy nagle wparowała do mnie Cutt.
- Nie mogę, uciekła mi! - krzyknęła zdyszana, wywalając jęzor.
- Kuźwa, to zabij kogo innego. I tyle. - parsknąłem.
< Cutt? WENA BOLI BARDZO DX >
- Nie mogę, uciekła mi! - krzyknęła zdyszana, wywalając jęzor.
- Kuźwa, to zabij kogo innego. I tyle. - parsknąłem.
< Cutt? WENA BOLI BARDZO DX >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!