- Ej, Miu...? - zawołałem, przeciągając jej imię. Samica uniosła lekko brew. Feral trącił mnie łbem, chyba wiedział o co mi chodzi. Na mój pysk wpełzł pełen szyderczości uśmiech.
- Co? - odezwała się w końcu ze zdziwieniem. Stanąłem koło niej i objąłem ją łapą.
- Zabierzesz mnie kiedyś do Hadesu? - po chwili zdałem sobie sprawę z tego, co mówię. - Oczywiście nie chcę, żebyś umierała po raz drugi, z tego co zrozumiałem. - dodałem pospiesznie, drapiąc się po karku. Odpowiedziała mi prychnięciem oraz pięścią w twarz. Upadłem na śnieg, przez co ta zaczęła się śmiać. Bydle osłoniło mnie, wpatrując się w Miu. Zaalarmowany chrzęstem kości rozłożył te swoje skrzydełka, warcząc głośno. Zrezygnowana oraz zaskoczona dziewczyna machnęła ręką. Samiec mruknął znacząco, zszedł ze mnie i ogonem pomógł mi wstać. Otrzepałem się ze śniegu.
- Jeżeli kiedyś umrzesz, a w tym samym czasie ja, nie będę musiała. - oznajmiła.
< Miu? Fon tak bardzo ;-; >
- Co? - odezwała się w końcu ze zdziwieniem. Stanąłem koło niej i objąłem ją łapą.
- Zabierzesz mnie kiedyś do Hadesu? - po chwili zdałem sobie sprawę z tego, co mówię. - Oczywiście nie chcę, żebyś umierała po raz drugi, z tego co zrozumiałem. - dodałem pospiesznie, drapiąc się po karku. Odpowiedziała mi prychnięciem oraz pięścią w twarz. Upadłem na śnieg, przez co ta zaczęła się śmiać. Bydle osłoniło mnie, wpatrując się w Miu. Zaalarmowany chrzęstem kości rozłożył te swoje skrzydełka, warcząc głośno. Zrezygnowana oraz zaskoczona dziewczyna machnęła ręką. Samiec mruknął znacząco, zszedł ze mnie i ogonem pomógł mi wstać. Otrzepałem się ze śniegu.
- Jeżeli kiedyś umrzesz, a w tym samym czasie ja, nie będę musiała. - oznajmiła.
< Miu? Fon tak bardzo ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!