Znam Sav długo i wiem co potrafi ale Kaai była przerażona. Wiem że czarna zrobiła małą rundę po jej wspomnieniach.
- Kaai jestem wilkiem Chaosu znam się na umysłach - powiedziała Sav.
- Skąd wiesz ?! - szlochała.
- Przejżałam ci wspomnienia.
- Nie czułam nic..
- Tego nie czujesz, nawet nie wiesz kiedy to robie, posłuchaj - mówiła spokojnie czarna - chce ci pomóc ale musisz mi zaufać, razem z Ej spróbujemy cię z tego wykaraskać..
- Kaai - zwróciłam się do wadery - uwierz nam znamy świat i rozwiązywałyśmy wiele takich problemów.
- Dajcie mi czas...
- Dobrze ale nie możesz uciekać od nas i nie rób sobie krzywdy, zawsze możesz zwrócić się do mnie lub do Savey.
- Dziękuje...
Oddaliła się wgłąb jaskini i tam szlochała, doszłyśmy do wniosku że zostawimy ją dzisiaj w spokoju.
- Ejm?
- Tak ?
- Wiesz że to nie będzie łatwe.
- Wiem ale musimy jej pomóc.
< Kaai ? Przepraszam że tyle to trwało >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!