Imię: Hakuryuu
Pseudonim: Haku | Ryuu | Ru
Wiek: 2 lata
Płeć: Basior.
Rasa: Niedawno dowiedział się, że jego matka była Wilczycą Wody. Rasa jego ojca to muzyka. Połączenie genów ich, i dziadków Ru sprawiło, że jest w nim cząstka wilka Elektryczności.
Charakter: Hakuryuu często przebywał w towarzystwie syna alf, od którego się wiele nauczył. Podejmuje mądre i dojrzałe decyzje. Jest spokojny i opanowany. Również empatyczny. Zawsze stara się komuś pomóc, jeśli tylko może. Nie ocenia wilków po plotkach, czy wyglądzie. Aby dokonać oceny musi poznać czyjąś historię z jego punktu widzenia. Często się uśmiecha. Na ogół jest miły i przyjacielski, jak i zabawny. Nie udaje nie wiadomo kogo, aby zaimponować niektórym. Przyjaciół broni za wszelką cenę. Nie stroni od wszelakich bójek, dla obrony honoru zrobi wszystko. No.. Prawie wszystko. Ma gdzieś, co o nim sądzą.
Stanowisko: Posłaniec.
Głos: Echo
Konto: 200 Kr.
Orientacja: Heteroseksualny
Zauroczenie: To skomplikowane...
Jaskinia: Wiatru
Rodzina: Mama miała na imię Savelyn. Kochała go całym sercem, podobnie jak jego tata - Shin. Obydwoje jednak zmarli. Od tego czasu traktuje Exceptia jak brata. Zawsze jest blisko niego.
Moce:
- Oddychanie pod wodą.
- Tworzenie fal dźwiękowych.
- Zmiana w człowieka.
- Odcięcie dostępu tlenu przez utworzenie wodnej kuli.
- Stworzenie dźwięku, który wysadza bębenki danego osobnika.
- Przywołanie pioruna.
- Wytworzenie wokół siebie prądu.
- Spowicie siebie ładunkiem elektrycznym.
- Jego futro i ubrania nie mokną pod wodą.
- Ma doskonały słuch.
Motto: Spiesz się powoli, a unikniesz błędów.
Urodziny: 29 grudnia.
Lubi:
- Przebywać ze znajomymi.
- Oglądać gwiazdy.
- Astronomię.
- Wodę.
- Muzykę. Zarówno tworzenie jej, jak i jej słuchanie.
- Śnieg.
- Wręczać skromne podarunki. Ot tak, bez okazji.
Nie lubi:
- Wyśmiewania się z innych.
- Wszelakich prób zaimponowania kosztem bliskich.
- Wywyższania się.
- Użalania się nad sobą. Bez powodu.
Historia: Haku wiódł spokojne i bezpieczne życie w otoczeniu wilków, które kochał. W końcu Tacet Clamor była najbardziej pokojową watahą spośród wszystkich, o których słyszał. Jednakże nic nie może trwać wiecznie. Pewnego dnia, którego Ryuu z pewnością nie zapomni, wrogie wilki wdarły się na tereny TC. Zdezorientowani członkowie watahy, do której należał, rzucili się w wir walki bez żadnego racjonalnego planu. Jemu zaś kazano uciekać. Miał wtedy bowiem miesiąc i nie wiedział co się dzieje. Jak mówili, tak zrobił. Samotnie opuścił tereny, które tak kochał i doskonale znał. Po mozolnej tułaczce wdrapał się na wzgórze z doskonałym widokiem na pole bitwy. To co zobaczył wdarło się w jego niewinny i niczym nieskażony umysł. Pośród trupów Clamor'u widział walkę jego ojca z ogromnym basiorem. Matka zaś ukrywała się pomiędzy drzewami, gdzie po chwili wycofał się wspomniany tata. To był ich największy błąd. Las zajął się ogniem, rzucając groźne światło na wszystko co tak kochał. Chcąc zejść i odnaleźć rodziców, zaczął się wycofywać. Usłyszał za sobą niski, basowy głos jednego z wilków. "Ostatni." - powiedział i podszedł do Hakuryuu. Z pewnością był alfą. Wyszczerzył do młodego basiora kły obryzgane krwią i głucho zawarczał. Miesięczny szczeniak się wycofał, zapominając, że stoi na skraju przepaści. Poślizgnął się i runął w dół.
~*~
Obudziwszy się, rozglądnął się po jaskini. Nie znał jej. Dopiero po chwili poczuł chłodny opatrunek na łbie i spostrzegł wilka, który siedział przy wyjściu. Przyglądał się spadającym płatkom śniegu. Ru cicho jęknął, podnosząc się do pozycji siedzącej.- Nie wstawaj, mały. - usłyszał spokojny głos dorosłego basiora, który z zaciekawieniem spojrzał na szczenię. Podszedł do Haku i lekko się uśmiechnął.
- Kim jesteś? - zapytał Ryuu, może i naiwnie. Duży nie musiał przecież odpowiadać. Ten jednak ponownie się do niego uśmiechnął.
- Exceptio. - odpowiedział. - Należę do Watahy Niebieskiej Zorzy, w której może i ty znajdziesz dom.
Sterujący: Diffidentiae || Lama Stefcia - facebook || miumatsumo@gmail.com || ifusxd@gmail.com
PS: Wilkeł należy do Stowarzyszenia Zbieraczy Kitu :v
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!