Patelnia na jego twarzy była by satysfakcjonująca. Po chwili rzekł coś na temat miasta.
- Aż tak tego nie lubisz ? - zapytałam siadając na oknie.
- Nie jest to moje ulubione miejsce ale odzwyczaiłem się po prostu - wytłumaczył.
- Też mnie tutaj dawno nie było, nie pamiętam jak wyglądało to miasto poprzednio.
- Poprzednio? Byłaś już tutaj?
- Połowa z istot tutaj to nie ludzie, większość to wilki z innych watah. Ale ciebie jakoś kojarzę. Chyba cię kiedyś już widziałam w tej postaci. Ale dobra zmiana tematu. Długo jesteś w WNZ ?
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!