- Ught... Ja w sumie też... - wymruczałam i lekko się uśmiechnęłam. Położyłam się na trawie i wdychałam jej źdźbła. Rae leżał tuż obok mnie, a mała kawowa kuleczka, Kasumi, wcisnęła się w nas.
<Rae? Już totalnie nie wiem co pisać :C >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!