Rose nie. - powiedziałem,lecz wadera już tego nie usłyszała...
Zniknęła za zaspą...Postanowiłem za nią pobiec,choć szanse na znalezienie
jej są marne.
- Rose! - Rose!
Nie dostałem odpowiedzi,coraz bardziej się męczyłem,nie mogłem biec dalej...nie miałem siły jednak mimo,że chciałem przestać "łapy odmówiły
posłuszeństwa".
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!