Zamknąłem mieszkanie i ruszyliśmy na dół. Gdy wyszliśmy na zewnątrz było dość spokojnie. Złapałem Miko za rękę i poszliśmy w stronę basenu. Stanęliśmy przed budynkiem.
- Jesteś tego pewna - zapytałem z uśmiechem.
- No chodź już - pociągnęła mnie za rękę.
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!