Oddałem się w łapy Kiby, złapał mnie za kark i czekałem aż mnie zagryzie, tak niech mnie zagryzie na śmierć, byłem jestem i będę królobójcą.
Itami rzuciła się na Kibę, zdarła go na ziemię, wkurzył się. Chciał zrobić krzywdę Itami, wyczarowałem iluzją włócznie i chciałem przebić nią Kibę, wyczuł to, chwycił za włócznię i wbił w ziemię i z wielką siłą uderzył mnie poleciałem na ścianę
-przestań!!-wrzasnęła Itami
Wyczarowałem dwa miecze, zawróciłem nimi młynkiem i ruszyłem na Kibę, ciąłem jednym ostrzem w kolano a drugim ostrzem w szyję. Kiba uchylił się i wywinął saltem w bok, użył swojej czakry i osłabił mnie, miecze zniknęły
-no jazda zabij mnie-szepnąłem klęcząc nad Kibą
<Itami?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!