*Parę tygodni później*
Kazuto zdecydował, że chce być już dorosły. Ja nie mogłam mu zakazać kupić eliksiru, niech robi, co chce.
-Idę na polowanie-Wyszeptałam do niemal śpiącego partnera. Był późny wieczór. Wyszłam z naszej jaskini i skierowałam się szybko na tereny polowań. Szybko wyczułam lekki ruch. Sarna. Rzuciłam się w krzaki za sobą, niemal nie trafiając w zwierzę. Udało mi się jednak mocno ją zadrapać. Wstałam z zimnej ziemi i rzuciłam się na ranną sarnę. Prędkim ugryzieniem zabiłam ją. Zaciągnęłam stworzenie do jaskini. Obudziłam lekkim całusem Tomę (kurwa, kot mi się wspina po nogach D:) i podsunęłam mu mięsko pod nos.
<Tomaaaaa? Sory, że tak długo. Cholerny koteł ciągle miauczy i domaga się miziania D:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!