Stałam nad mamą merdając ogonkiem.
-Cześć mamo-polizałam ją.
-Cześć córeczko
Mama usiadła, ja obok niej.
-Jesteś głodna?-zapytała.
-Tak
-To chodźmy zjeść
Przytaknęłam. Podeszłyśmy do żubra. Zaczęłam jeść. Po paru minutach byłyśmy najedzone. Mama popatrzyła na zewnątrz. Śnieżyca trwała. Al się obudził.
-Hey dziewczyny
-Cześć Al-powiedziałyśmy równo.
Basior również zjadł śniadanie.
-Co będziemy dziś robić?-spytałam.
-Jeszcze nie wiem-odpowiedziala wadera.
<Mamo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!