- Dzięki... - rzekłam gapiąc się jeszcze chwilę na padniętego Amira.
- Spoko - odparła i otworzyła drzwi.
Wyszłyśmy z lochu. Zamknęłyśmy w środku Amira na klucz.
- Rose, poleć szybko zobaczyć, czy droga wolna - powiedziałam szeptem.
- Ok. Ty tu zostań - odparła.
Posłuchałam mojej siostry. Ta szybko poleciała do góry. Ja schowałam się w cieniu tak, że nikt mnie widział (przynajmniej miałam taką nadzieję). Czekałam tak chwilę, gdy usłyszałam krzyk. Szybko pobiegłam w stronę dźwięku. Ujrzałam tam Rose walczącą z Alfą WP. Byli w ciele wilków. Przemieniłam się. Po chwili moja siostra upadła na ziemię. On już miał się na nią żucić i ją ugryźć, jednak ja w ostatnim momencie skoczyłam osłaniając ją, przez co sama zostałam zraniona. Upadłam na ziemię.
< Rose? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!