29 gru 2015

Od Hadesa cd Amor

-Dobranoc- uśmiechnąłem się do niej.
~~~~~~~~~~~~~Rano~~~~~~~~~~~~~
Wstałem i pobiegłem do pobliskiego lasku. Amor jeszcze spała. Zdziwiłem się trochę, bo zobaczyłem łosie. Upolowałem najsłabszego i niewielkiego samca. Zawlokłem go do obozu. Amor już wstała.
-Ładny okaz- przyjrzała się łosiowi.
Amorencja rozpaliła ogień, więc ja pokroiłem pazurami zdobycz. Razem z Amor położyliśmy łosia na chruście w ogniu, żeby się upiekł.
-Masz jakieś wiaderko?- zapytałem.
-Tak mam jedno- odrzekła.
-Mogę?- poprosiłem.
-Masz- dała mi wiaderko.- Po co ci ono?
-Chcę napoić pegazy- rzekłem.
-Ok.
Pobiegłem do lasu. Było tam małe jeziorko, z którego piły teraz jelenie i sarny. Odgoniłem je. Naprałem wody do wiaderka i ostrożnie -żeby nie rozlać wody- wróciłem do obozu. Zaniosłem wiaderko na padok, a chwile później pegazy zaczęły z niego pić.
<Amor?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!