"Kocham cię". Otworzyłam szerzej oczy. Po chwili moją twarz rozjaśnił uśmiech.
- Dante.. - wyszeptałam. Moje policzki przybrały kolor różu. Mocniej objęłam mężczyznę. Nie sądziłam, że usłyszę te słowa od kogokolwiek. A co dopiero od Dantego. Jednak stało się. - Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę z tego powodu. Też cię kocham.
< Dante? Krzycz za długość, nie bronię T-T >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!