29 gru 2015

Od Amor cd Hadesa

Położyłam się spać.Następnego ranka ku mojemu zdumieniu konie były napojone,rzeczy spakowane,a przy ognisku stał Hades i robił śniadanie.
- I jak się spało? - zapytał basior.
- Aaa dobrze - odpowiedziałam ziewając.
Usiadłam obok wilka i zaczęłam pałaszować urodziwego jelenia przygryzając to bułką.Jak skończyliśmy udaliśmy się w dalszą podróż.Między Ścianą Totemów,a puszczą była pustynia.Żeby się wydostać musieliśmy przejechać przez Faszodę (Owszem niedawno przeczytałam W pustyni i w puszczy XD)Jak na nieszczęście łatwo można było dostać febrę..W dodatku pustynne słońce było naprawdę silne co utrudniało nam podróż.Na całe szczęście wzięłam ze sobą lekarstwa i inne tego typu rzeczy.
<Hades?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!