Ucieszyłam się. Sav jest najwspanialszą mamą na świecie...Nie...Ona jest najwspanialszą waderą na świecie!
-Mamo idę ci coś upolować-rzekłam.
-Skarbie sama nie pójdziesz
Nagle Al się obudził. Najwyraźniej słyszał naszą rozmowę.
-Ja pójdę, wy zostańcie-powiedział.
-No dobrze-zgodziła się mama.
Basior wyszedł z jaskini.
-Mamo czy nie trzeba ci zmienić opatrunku?-zapytałam
-Jeszcze nie-przytuliła mnie.
Wtuliłam się w nią. Nie wyobrażam sobie życia bez niej.
<Mamciu kochana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!