Al podsadził mnie abym mogła sięgnąć po bandaże. Wzięłam do pyszczka to co potrzebne i podbiegłam do mamy. Zdjęłam stary bandaż i założyłam nowy.
-Gotowe!-krzyknęłam.
-Super-mama posłała do mnie ciepły uśmiech.
Wtuliłam się w nią.
-Co dziś będziemy robić?-zapytałam.
-Może nauczysz się nowej umiejętności?-zaproponowała mama.
-Dobrze
-To jakiej chcesz?
-Bardzo chciałabym czytania w myślach....
<Mamo? Dziś brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!