30 gru 2015

Od Ray'a cd Zay

Przytaknąłem i postrzeliłem drugiego mężczyznę w nogę. Upadł. Po chwili przyjechała policja. Wziąłem Zay na ręce i zadzwoniłem po taxi. Gdy przyjechała szybko pojechaliśmy do szpitala.
-Strasznie boli-odparła moja ukochana.
-Już skarbie jedziemy do szpitala
Wszedłem z dziewczyną na rękach do szpitala. Od razu ktoś się nią zajął.
-Musimy wyjąć kulę i zaszyć ranę-powiedział lekarz.
-Dobra- rzekłem - mogę być przy niej?
-Tak-popatrzył się na mnie krzywo.
Znajdowaliśmy się w jakieś sali. Lekarz obejrzał Zay ranę. Zaczął wyciągać kulę. Trzymałem dziewczynę za rękę.
-Wyjęta!-odezwał się lekarz.
Uśmiechnąłem się do Zay. Założyli jej opatrunek.
<Zay?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!