Pocałowałam waderkę w pyszczek i przykryłam kocami. Ta uśmiechnęła się do mnie.
- Kocham cię mamo.
- Ja ciebie też kochanie.
Chciałam odejść ale ta zatrzymała mnie.
- Zostaniesz ? Prosze..
- Oczywiście - odpowiedziałam.
Położyłam się za ja córką i przytuliłam mocno. Po chwili podszedł do mnie Al i mnie przytulił przykrywając kocem. Tak oto zasnęliśmy razem. Gdy obudziłam się rano, Lil stała nade mną i merdała ogonkiem.
< Lil ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!