Był wieczór, a my nadal nie wiedziałyśmy gdzie mamy iść.
- Emm... Lily... przenocujmy na drzewie... tam nic nam się stanie... - wyszeptałam.
- Dobry pomysł.
Wadera pomogła mi wejść na drzewo. Miało ono bardzo szerokie gałęzie. Ułorzyłam się na jednej z nich. Zastanawiałam się nad moimi mocami. Nagle przypomniałam sobie, że kiedyś ktoś powiedział mi, że umiem czytać w myślach. Spróbowałam. Weszłam do umysłu Lily! Myślała o mamie. W oczach pojawiły mi się łzy. Jej mama przynajmniej ją kochała, a moja... porzuciła mnie. Zostawiła na pastwę losu. Na szczęście Rose mnie znalazła. Lily zasnęła. Jeszcze raz zajrzałam do jej umysłu. Śnił jej się koszmar... zmieniłam go na piękny, wesoły sen. Sama też poszłam spać.
<Lil?>
15 gru 2015
Od Luny - Cd. Lily
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!