15 gru 2015

Od Kay'a CD Lily

- Dzień dobry Pani. - burknąłem, po czym położyłem jej łapę na pysku i odepchnąłem lekko. Lily posmutniała trochę, natomiast ja skomentowałem to burknięciem. Ludzie, czemu wszyscy chcą mnie tak dotykać!? Spiorunowałem ją wzrokiem, następnie podchodząc bliżej wadery.
- Miałem taką nadzieję, że będę miał wolne. - westchnąłem, udając rozpacz. Lubiłem, kiedy wilki przejmują się mną, ale bez dotykania mojej zajebistości! Czytaj futra. Spojrzała na mnie przelotnie, a grymas na jej pysku wyrażał jedno - nienawidzę Cię. Pacnęła mnie w plecy, ja ugiąłem się mimowolnie. Lily burknęła coś pod nosem.
- A TY możesz mnie niby tykać? - stanąłem sztywno, słysząc to podkreślone "ty". No przepraszam, muszę jakoś sprawić, by mój harem się nie zmniejszył. Trzeba mieć także dziedzica tronu, ale na to za wcześnie. Poza tym, Lily nadaje się na jedną z faworyt. Posłałem jej lubieżny uśmiech.
- Gdyby owa piękna dama nie chciała skoczyć by się zabić na pewno bym tego nie zrobił. - wycedziłem przez zęby, próbując po prostu stamtąd nie udziec. Towarzyszka przez chwilę nie wiedziała co odpowiedzieć.

< Lil? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!