Zaraz zaraz on był pijany czy zemdlał z bólu? Kiedy jeszcze na mnie leżał powąchałam go delikatnie i zrzuciłam z siebie. Tak był pijany i kto wie co jeszcze ? I co ja mam z nim zrobić?! Zabrać czy zostawić? Nie chcąc wyjść na samolubną dziewczynę, podeszłam do już znajomego mi osobnika i pomyślałam jak go wziąść. Niby jestem silna ale przecież go nie uniosę. Zmieniłm go w wilka wymachując ręką i wzięłam na ręce. Zapach alkoholu był okropny, najtańsza wóda z Biedronki. Ruszyłam go jaskini a gdy już byłam położyłam go na ziemi. Podeszłam do szafki i wyjęłam z niej potrzebne mi w tej chwili rzeczy. Uklękłam przy basiorze i popatrzyłam na wbity nóż, zmieniłam go w człowieka.
- I po co się na mnie pchałeś ?!
Wyjęłam narzędzie i opatrzyłam jego ranę. Eliksir wytrzeźwiający też się przyda tak samo jak eliksir na kaca.
- Cidern - powiedziałam cicho.
Obok mnie ustał jednorożec i popatrzył pytająco.
- Co on tutaj robi? Przecież Al go zobaczy.
- Rzucił się na mnie to było automatyczne, miałam go zostawić?!
- Lepsza opcja niż jaskinia śmierdząca alkoholem.
- Aż taką suką nie jestem, idź do Nif po eliksir otrzeźwiający i ten na kaca.
~~~~~~~~
Nie spałam całą noc pilnując by nie zrobił mi ani sobie żadnej krzywdy. Gdy zobaczyłam, że się porusza podeszłam szybko i podałam mu dwa eliksiry.
- Wypij je - powiedziałam.
< JtK zabijamy kaca :') >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!