21 lut 2016

Od Nifenye Cd Hae

Uśmiechnęłam się do basiora i pocałowałam go w pyszczek. To było bardzo miłe z jego strony.
- Nie, zostanę tutaj - odparłam z uśmiechem.
Ten ponownie obrócił nas tak, że to ja leżałam w wodzie.
- No to teraz ja sobie tak postoje - zaśmiał się i polizał mnie w nos.
Kichnęłam cicho po czym Hae mnie puścił. To chyba nie był za dobry pomysł. Niby zima się już kończy a my kąpiemy się w zimnej wodzie. Przyznam, że jak ja będę chora to pół biedy ale on ? Przecież mężczyzna z katarem to najgorsze co może być. O nie, nie dopuszczę do tego. Ja nie będę słuchać przynieś, zanieś, pozamiataj. Oczywiście, nie miałabym z tym problemu ale mężczyzna tak wtedy jęczy, że się wszystkiego odechciewa.
- Może wrócimy do jaskini co ? - zapytałam.
- Masz rację, jeszcze się tutaj rozchorujesz.
Zaśmiałam się cicho pod nosem, no zobaczymy kto będzie tutaj chory i będzie prosił o pomoc. Wtuliłam się w basiora, gdy ten szedł obok mnie i popatrzyłam na niego. Ewidentnie nad czymś myślał, trochę mnie to zmartwiło.
- Co cię tak dręczy ? - zapytałam.
< Hae? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!