Szybko połknęłam kawałek kanapki, a resztę odłożyłam na talerz. Chyba spodobało mu się bycie "tatusiem", skoro mnie skarcił w taki sposób. Odwzajemniłam jego uśmiech, poklepując miejsce obok.
- Spałam... To znaczy drzemałam, ale musiałam zgłodnieć przez sen, no i jestem tu.- odparłam z cichym chichotem- No i nie było cię dobre kilka godzin.
- Dłuższy spacer.- usprawiedliwił się, siadając
Już miałam coś powiedzieć, ale powstrzymałam się. Towarzyszyło temu lekkie wzdrygnięcie, wywołane bijącym od chłopaka chłodem. Wstałam i popędziłam do kuchni, rzucając tylko:
- Częstuj się, zrobię herbatę.
<Daniel? Takie to to fe wyszło ;-;>
Już miałam coś powiedzieć, ale powstrzymałam się. Towarzyszyło temu lekkie wzdrygnięcie, wywołane bijącym od chłopaka chłodem. Wstałam i popędziłam do kuchni, rzucając tylko:
- Częstuj się, zrobię herbatę.
<Daniel? Takie to to fe wyszło ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!