-Dobrze-uśmiechnęłam się.
Basior odwzajemnił gest. Usiadł obok mnie. Maluchy skończyły jeść. Wtuliłam się w futerko partnera.
-Co dzisiaj robimy?-zapytałam.
-A co byś chciała porobić?
-Może pójdziemy na spacer? Szczeniakom załatwi się opiekę...
-No dobrze...
Zapytałam się jednej z sióstr czy mogłaby zostać z szczeniętami. Zgodziła się.
-To gdzie idziemy?-zapytał Diki.
-Hmm...A gdzie chcesz?
<Diki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!