- Zamknij oczy i się skup.
- Na czym?
- Na sobie. Począwszy od cech, przez inteligencję, aż po wygląd.
- Okej. A trzymasz mnie bo..?
- Żeby mieć kontrolę nad twoją duszą. W razie czego mogę przerwać moment zmiany, jeśli zrobi się niebezpiecznie. - odrzekłam spokojnie.
- Ok. - powtórzył i zrobił to, o co go poprosiłam. Po chwili Dijstrę otoczyły białe, czarne oraz czerwone Rukh. W końcu zasłoniły go całego, przez co nawet ja musiałam przymknąć oczy.
- Już? - zapytał. Zmusiłam się do spojrzenia na niego. Wyglądał tak:
- Nooo! - zawołałam i mocno uderzyłam go w ramię. - Gdybyś wiedział, jakim seksiakiem teraz jesteś, nigdy byś nie wątpił w swoją Senpai! - dodałam po chwili, szczerząc się do ciemnowłosego.
< Dijstraa? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!