Wyszczerzyłam się do chłopaka i ponownie przybrałam postać jasnowłosej dziewczyny.
- Miu.. - jęknął.
- Haaaai? - zapytałam, odwracając się do niego na pięcie.
- Daleko jeszcze?
- Nie bądź jak osioł ze Shrek'a, plz.. - mruknęłam, po czym pokręciłam głową. - Kawałek. Jesteśmy na obrzeżach miasta. - dodałam.
- Skąd..?
- Tu jest cisza i spokój. - odrzekłam, uśmiechając się do niego przelotnie. - No chodź już, bo w życiu nie dotrzemy do tej kawiarenki..
Podeszłam bliżej Dijstry i chwyciłam go za dłoń, po czym pociągnęłam go za sobą po ośnieżonej ulicy.
< Dijstra? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!