- Ło żesz kuźwaaa! - wydarłem się, lecąc wraz z Amortencją w dół dziury. Mimo wszystkiego, poczułem takie dziwne uczucie. Zacząłem się śmiać, złapałem samicę za łapę i zawyłem głośno. Ta adrenalina, czuję ją w swoich żyłach. Chwilę później padliśmy na kępę żółtych kwiatów. Nadal śmiejąc się obróciłem swoje cielsko na plecy.
- Było zajebiście! - zawołałem, mając radosny wyraz pyska. Amortencja wstała z ziemi i spojrzała na mnie morderczym wzrokiem.
- Oszalałeś?! - syknęła na mnie. - Czy ty wie--. - przerwałem jej brutalnie, podnosząc się. Następnie w tym samym czasie stanąłem przed nią, niemalże stykając się nosami.
- Wiem, że to było super, ślicznotko. - wymruczałem zwodniczym tonem, odwracając łeb. Moją uwagę przykuł pewien nadzwyczaj duży kwiatek.
- Stokrotka... - wydukałem, mrużąc oczy. Ignorując waderę, podszedłem do mutanta. Wielki, żółty kwiatek z dziwnym wyrazem... Tego czegoś!? Nie wiem jak to nazwać, ale miał ogromny uśmiech.
- Żadna stokrotka, tylko królewski Złoty Kwiat! - syknęła na mnie roślinka.
- Stokrotka. - powiedziałem stanowczo. - Jesteś stokrotką. - warknąłem poważnie.
< Amor? >
- Było zajebiście! - zawołałem, mając radosny wyraz pyska. Amortencja wstała z ziemi i spojrzała na mnie morderczym wzrokiem.
- Oszalałeś?! - syknęła na mnie. - Czy ty wie--. - przerwałem jej brutalnie, podnosząc się. Następnie w tym samym czasie stanąłem przed nią, niemalże stykając się nosami.
- Wiem, że to było super, ślicznotko. - wymruczałem zwodniczym tonem, odwracając łeb. Moją uwagę przykuł pewien nadzwyczaj duży kwiatek.
- Stokrotka... - wydukałem, mrużąc oczy. Ignorując waderę, podszedłem do mutanta. Wielki, żółty kwiatek z dziwnym wyrazem... Tego czegoś!? Nie wiem jak to nazwać, ale miał ogromny uśmiech.
- Żadna stokrotka, tylko królewski Złoty Kwiat! - syknęła na mnie roślinka.
- Stokrotka. - powiedziałem stanowczo. - Jesteś stokrotką. - warknąłem poważnie.
< Amor? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!