- Ahaaaa.. - rzekł Kayun.
"Kwiatek" zaczął nas atakować.Jednak udawało mi się nie dostać.Po chwili stanęła przed nami postać o wyglądzie kozy.Miała niebieską szatę i wyglądała jakby była kobietą.Nagle kwiatek zniknął.
- Nazywam się Toriel - przedstawiła się "koza".
- Amortencja - rzekłam.
<Kayun?Sorka że krótkie i brak szczegółów ale mój angielski przy Unertale to nic xd Obiecuje że przy spotkaniu z Alphys będzie więcej. XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!