Mlasnęłam głośno.
-Tak szczerze mówiąc, to sądziłam, że inaczej się to skończy.
-Domyślam się.
Westchnęłam cicho i spojrzałam w dół. Lina (lub pas) zaczęła mocno wżynać się w mój brzuch.
-Dobra, niewypał. Ty coś wymyśl. - powiedziałam, patrząc na chłopaka.
<Newt? Totalny wenobrak :') >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!