-Nie chcę być nieuprzejmy, ale czy tylko mi się kojarzy ta "ksywka" z odbytem? - Zaśmiałem się głośno ocierając swój nos kciukiem.
-Że co?!- Wsłuchała się w moje słowa, a po zrozumieniu ich oburzyła się.
-Ano. Ale mam znajomości, dowiem się szybciej czy później skarbie. - Warknąłem z ironią. Dziewczyna zamknęła oczy chcąc się uspokoić.
-A więc odby... Frostbyte. Może wyskoczymy gdzieś na miasto? - Usiadłem na pobliskim kamieniu, a raczej próbowałem. Był śliski przez co zleciałem na ziemię. Szybko wstałem i strzepnąłem śnieg.
___________
Avaaa? .-.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!