Wzruszyłam ramionami. No cóż. Jak tak bardzo chciał znać moje imię to muszę mu zaufać. Nie będę o sobie mówić byle komu.
- Widocznie nie znasz wszystkich wilków w watasze. - rzekłam. - Po prostu mów do mnie Frostbyte i nie pytaj o imię.
- Czyli że kłamałaś? - spytał Kahir takim tonem jakby mnie właśnie przyłał na gorącym uczynku.
- Bynajmniej.... Ja tylko jestem ostrożna. - odparłam ze spokojem. - I nie zdradzę Ci mojego prawdziwego imienia bo Cię nie znam...
<Kaahiroo??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!