Miałam problemy z chodzeniem ale nie dawałam po sobie tego zauważyć
- Tutaj nic ci nie pomoge idziemy do hotelu.
Pomogłam mu wstać i wynajęłam pokój w hotelu. Pomogłam basiorowi sie rozebrać i położyć na łóżku które było tylko jedno.
- Wszystko będzie dobrze, to tylko skręcenie- powiedziałam po zbadaniu jego kostki- a teraz prosze weź to.
-Co to jest?
- Tabletki przeciwbólowe i nasenne- powiedziałam dając mu leki i szklankę wody.
Wziął posłusznie i po trzydziestu minutach już spał, posmarowałam mu wtedy i zabandażowałam nogę. Musiałam zobaczyć co się ze mną stało wiec weszłam do łazienki. Moja noga była cała posiniaczona i bolała w kolanie gdyż bylo to pierwsze miejsce jakie uderzyło. Owinęłam je bandażem, tak samo postąpiłam ze skręconym nadgarstkiem. Ubrałam sie i myślałam gdzie się położyć spać. Wzięłam poduszkę i koc. Zrobiłam sobie posłanie na ziemi, nie brałam leków bo jakby Al się obudził to będę musiała mu pomóc. Ułożyłam się w miare wygodnie i powoli zapadałam w sen.
Al?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!