Spojrzałem na waderę, chyba się jej spodobałem hehe. Oblizałem się i podszedłem do niej
-no witaj-powiedziałem i palcem przejechałem po jej podbrudku
Wadera wpatrzyła się we mnie, uśmiechnęła się
-a gdzie co to twój ogonek ode mnie chciał?-spytałem ponownie i spojrzałem jej w oczy
-ja tak tylko chciałam...
-nie że chciałaś, tylko miałaś chyba jakiś powód-oblizałem się
Za hipnotyzowałem ją, jej źrenice się zmnięjszyły się
oblizałem się poraz kolejny i powiedziałem
-nie trzeba było tego robić, albowiem będę już twoim koszmarem
po czym pocałowałem ją wsadzając jej język do gardła
<?>Oto moja odpowiedź
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!