Gołomp zaprowadził mnie do miasta.
-Tam są!-Zawołał skazał na stado gołębi. Uchhh, w sumie można było się tego spodziewać.
-To jest Andrzej, Pszemek, to jest Roman, tamten z tyłu to Skurwesyn, a ten tutaj to Seba.
-Cześć...?-Mruknąłem lekko machając do ptaków. Dziwnie się czułem, machając do tępo spoglądających gołębi.
<Gołomp?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!