Kiedy miałam okazję odpocząć od wszystkiego? Oparłam się rękami o balustradę balkonu. Od czasu "wypadku" z drow'em nie miałam odwagi na długie przebywanie w ludzkiej postaci, kiedy nie miałam przy sobie żadnej broni. Chociaż nie, cała ja byłam pewnego rodzaju bronią... W końcu pozbawiłam życia wiele istot... Wtedy nie dręczyło mnie to dziwne uczucie, jakby gula w gardle. Dopiero wtedy, kiedy w moim życiu coś się zmieniło. Powagę swoich czynów zrozumiałam dopiero wtedy, gdy poznałam Saurona. Niby był taki jak ja- zagubiony, samotny i równie zepsuty, a jednak zdołał sprawić, że stałam się inna. Lepsza. Nauczyłam się kochać, co przedtem było zadaniem niemożliwym do wykonania, nierealnym marzeniem o lepszym jutro. Tak odległym, a jednocześnie tak bliskim. Ale nie było odpowiedniej osoby. Miłość ślepa, ale tu trafiła w dziesiątkę. Usłyszałam ciche skrzypnięcie, ktoś otworzył drzwi balkonowe. Kiedy indziej pewnie zareagowałabym, ale teraz miałam wakacje. Mogłam nareszcie odpocząć. Poczułam jak czyjeś silne ręce oplatają mnie w talii. Rat jak zwykle nie mógł powstrzymać się od czułości.
- O czym tak rozmyślasz?- zapytał, a jego ciepły oddech musnął mój policzek
Przywołało to nieznośne pieczenie twarzy, znów oblałam się rumieńcem, tak bardzo kontrastującym z moją mleczną karnacją.
- O tym, że już setny raz odważyłeś się zajść mnie od tyłu- odpowiedziałam cichym, spokojnym tonem- I już setny raz przez ciebie jestem czerwona na twarzy.
- Kochanie... Mamy wolne, to korzystam. Bo w watasze to tylko obowiązki gammy, pomaganie Alfom... I prawie nie mamy dla siebie czasu.
- Oj wiem.- odwróciłam się przodem do niego- Kotuś...
- Tak?
- A czy myślałeś o... o... o mieniu... dzieci?- zapytałam nieśmiało
Oczywiście odpowiedź była jedna i ta sama, niezmienna.
- Przecież wiesz, że za nimi nie przepadam.
- Tak, wiem, wiem.- odparłam i zaśmiałam się- Nie było pytania. To może by tak... Pójść na spacer?
<Saurooon? 3 tygodnie nad jeziorkieeem *O*>
A domek wygląda tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!