6 lut 2016

Od Nif Cd. Haego

Uniosłam delikatnie głowę by chociaż raz spojrzeć w jego oczy. Emanował z nich spokój i współczucie, byłam mu na prawdę bardzo wdzięczna ale nie mogę pozwolić na to by przeze mnie nie spał całą noc.
- Ja...Ja nie chcę żebyś... Ty przeze mnie...
- Cii, już cichutko, wszystko jest dobrze.
Jego głos mnie uspokajał, a jego uścisk sprawiał, że czułam się bezpieczna. Mimo wszystko nie mogłam się uspokoić. To wspomnienie wróciło tak bardzo nieoczekiwanie, lecz nie chciało odejść w ten sam wspaniały sposób. Starałam się o tym nie myśleć ale jak zapomnieć o czymś takim? Po chwili znowu usłyszałam jego wspaniały głos:
- Spróbuj zasnąć..
Wtuliłam głowę w jego tors nie myśląc nawet, że on mnie odrzuci. Po chwili dobiero zorientowałam się co zrobiłam ale gdy miałam się odsunąć Hae objął mnie ramieniem i przyciągnął do siebie. Ten jego drobny gest zdziałał tak wiele, uspokoił mnie. Zaczęłam oddychać spokojnie wiedząc, że przy nim nic mi się nie stanie. Ten chłopak działał na mnie zupełnie inaczej niż inni i nie mówie tego od tak sobie. Czułam się przy nim rozumiana, akceptowana i lubiana. To było na prawdę magiczne, jak cała ta chwila. Poczułam, że Hae jedną ręką gładzi mnie po włosach, to uspokoiło mnie jeszcze bardziej. Drugą natomiast dalej trzymał na moim policzku. Złapałam jego dłoń i splotłam nasze palce, pozwolił mi na to. Druga ręka nadal go obejmowała, przytuliłam go i zamknęłam oczy. Już nie płakałam, poczułam, że Hae dwoima swoimi palcami, naszych splecionych dłoni łapie mnie za podbródek, zmuszając do spojrzenia w krwiste oczy. Były wspaniałe tak jak cały on. Wpatrywałam się w nie przez dłuższą chwilę po czym uśmiechnęłam się. Odwzajemnił gest a ja podciągając się do góry pocałowałam go delikatnie w policzek.
- Dziękuję ci, za to, że jesteś.. -szepnęłam.
< Hae ? Romantyzmy >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!