- To dla uspokojenia ? - zapytałam by dowiedzieć się prawdy.
Hae przyciągnął mnie do siebie i przytulił mocno.
- Nie, na pewno nie - powiedział mi cicho na ucho.
Jego głos sprawił, że znowu lekko zadygotałam. Ten zaśmiał się cicho pod nosem zapewne widząc jak na mnie działa. Przez długie lata spędzone w mrocznym świecie, myślałam,że nikt mnie nie polubi, nie mówiąc już o darzeniu mnie miłością. Czyżby to było to wspaniałe uczucie? Tak... Wtuliłam się w tors chłopaka i zasnęłam. To co się tutaj stało było po prostu dla mnie niesamowite.
~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam się gdy w pokoju było już dość jasno. O dziwo dalej leżałam wtulona w Haego. Czyżby jednak nie spał? Uniosłam delikatnie głowę i od razu usłyszałam jego głos:- Już nie śpisz ?
- Nie - powiedziałam.
Uniosłam głowę wyżej by ujrzeć jego twarz. Nie trwało to tak długo bo po chwili już patrzyliśmy sobie w oczy. Pocałowałam go delikatnie w usta i rzekłam:
- Dzień dobry tak w ogóle.
< HAE ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!