8 lut 2016

Od Nif Cd Hae

Leżałam jak sparaliżowana, rozkoszując się wspaniałą chwilą. Czyżby mężczyzna którego darzę wielkim uczuciem, czuł do mnie to samo? Tego nie wiem ale chyba ten pocałunek nie był po to by mnie uspokoić. Hae odsunął się ode mnie kawałek ale nie miałam zamiaru mu na to pozwolić. Uśmiechnął się do mnie lekko a ja wplotłam palce w jego aksamitne, jasne włosy. Przyciągnęłam go delikatnie znów złączając nasze usta w spaniałym pocałunku pełnym uczucia ? Tak to właśnie było to. Uczucie jakim darzyłam tego wspaniałego mężczyznę było zupełnie inne od wszystkich, jakie przeżyłam do tej pory. Jeszcze na nikim nie zależało mi tak bardzo. Gdy odsunęliśmy się od siebie szepnęłam :
- To dla uspokojenia ? - zapytałam by dowiedzieć się prawdy.
Hae przyciągnął mnie do siebie i przytulił mocno.
- Nie, na pewno nie - powiedział mi cicho na ucho.
Jego głos sprawił, że znowu lekko zadygotałam. Ten zaśmiał się cicho pod nosem zapewne widząc jak na mnie działa. Przez długie lata spędzone w mrocznym świecie, myślałam,że nikt mnie nie polubi, nie mówiąc już o darzeniu mnie miłością. Czyżby to było to wspaniałe uczucie?  Tak... Wtuliłam się w tors chłopaka i zasnęłam. To co się tutaj stało było po prostu dla mnie niesamowite.
~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam się gdy w pokoju było już dość jasno. O dziwo dalej leżałam wtulona w Haego. Czyżby jednak nie spał? Uniosłam delikatnie głowę i od razu usłyszałam jego głos:
- Już nie śpisz ?
- Nie - powiedziałam.
Uniosłam głowę wyżej by ujrzeć jego twarz. Nie trwało to tak długo bo po chwili już patrzyliśmy sobie w oczy. Pocałowałam go delikatnie w usta i rzekłam:
- Dzień dobry tak w ogóle.
< HAE ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!