Zachichotałam cicho. Szczeniaki się nam prze chwilę przyglądały, ale w końcu zajęły się zabawą. Zaśmiałam się.
-Co cię tak śmieszy?-zapytał Dikstra.
-Zabawa naszych szczeniąt-uśmiechnęłam się.
Diku popatrzył na maluchy. Również się zaśmiał. Gdy przyglądał się młodym wykorzystałam to i go przewróciłam. Położyłam się na nim.
<Diki? <3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!