Co?! Zaraz... Czy ona naprawdę mnie kocha? Czy czuje do mnie do samo co ja do niej? Po twarzy Moon zaczęły lecieć łzy. Wstałem, podszedłem do niej i otarłem jej łzy. Eh... nie wiem czy to dobry moment... ale... jak nie teraz, to nigdy...
-Moon?-zacząłem
-Tak?
-Eee... chciał bym ci coś powiedzieć...
-Co?
-Ja... cię... kocham.
Ledwo wydusiłem z siebie te słowa... Moon zdziwiła się mocno po tym co powiedziałem i przestała płakać.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!